To ułatwia życie & #50wpisnablogu!

Ostatnio byłam tu jakieś 2 miesiące temu. Dlaczego? Sama nie wiem. W pewnym momencie po prostu przestałam pisać, a potem z dnia na dzień powrót był coraz trudniejszy. Poza tym,  przyszła taka chwila, w której właściwie sama nie wiedziałam o czym pisać, bo przecież wszystko już było… Jednak po coś w końcu to robiłam. Po pierwsze dawało mi to ogrom radości, satysfakcji. Pisanie zawsze przybierało dla mnie taką swoistą moc terapeutyczną, jakkolwiek śmiesznie to nie brzmi. Oprócz tego, że piszę dla kogoś, piszę przede wszystkim dla siebie. Po to, aby sprawdzać swoje możliwości i przede wszystkim je szlifować. Zatem, z powodu mojej dość silnej pasji, wracam… po raz już chyba setny. 😉 Mam nadzieję, że to już jednak koniec z tymi wszelkimi przerwami. Tyle słowem wstępu.

A, zapomniałabym! Dziś publikuję 50 wpis na tym blogu. Szczerze? Nie sądziłam, że jest ich tu aż tyle. Jednak mam nadzieję, że przede mną jeszcze o wiele więcej.

 

Dziś pragnę opowiedzieć o rzeczach, które po prostu ułatwiają mi życie. O tym co sprawia, że dzień może być lepszy, a chęci, aby o 5:50 jakoś wstać z łóżka, choć odrobinę się zwiększają. 

 

Po pierwsze…

Wyzbycie się negatywnego myślenia


O tym co prawda, chciałabym stworzyć osobny wpis, jednak dziś wspomnę o tym chociaż kilka słów. Ci, którzy czytali wcześniejsze posty, bądź tacy, którzy po prostu mnie znają, doskonale wiedzą, że pierwszą cechą, która się ze mną kojarzyła, było bezustanne przejmowanie się. W głowie non stop analizowałam wszystko, co tylko się działo, robiąc to oczywiście w sposób bardzo negatywny. Martwiłam się każdą drobnostką, a co więcej, nawet pozytywne aspekty potrafiłam przedstawić sobie tak, że w żaden sposób nie były już one pozytywne. Ostatnio dużo się zmieniło. Wydaje mi się, że poprzestawiałam sobie pewne rzeczy w głowie. Dziś wiem, iż większością tak często prozaicznych rzeczy, nie warto się przejmować. Lepiej skupić się na tym, co dzieje się wokół nas dobrego, a tego jest naprawdę mnóstwo. To również każdemu polecam, jednak pamiętając, że nie jest łatwo zmienić swoje myślenie. Na to najzwyczajniej potrzeba czasu, ale również dużo pracy nad sobą. To, co przede wszystkim mi pomogło, to bardzo już znany sposób. Kiedy zaczynasz się czymś przejmować, zadaj sobie pytanie czy masz na to wpływ. Ja tak robiłam. Na początku sądziłam, iż ten patent jest banalny i raczej mi nie pomoże -myliłam się. Kiedy już zadałam sobie owe pytanie, a odpowiedź brzmiała NIE, po prostu odpuszczałam. Teraz, szkoda mi już czasu na zamartwianie się tym, czego i tak nie zmienię. Lepiej skupić się na tym co jest tu i teraz.

 

Odpowiedni ludzie w naszym życiu


Na naszej drodze, będziemy poznawać mnóstwo osób. Grunt, to aby owi ludzi byli odpowiedni. Ale co to znaczy? To znaczy, że powinni być pozytywni. Kiedy masz wokół siebie ludzi otwartych, optymistycznych, pogodnych i energicznych, a przy tym szczerych i lojalnych, to czy może być lepiej? Życie przy takich osobach staje się sto razy prostsze. Przy nich, nawet nie ma czasu na zamartwianie się. Poza tym, jak mówi przysłowie „Z kim przystajesz, takim się stajesz”. Dlatego najczęściej te pozytywne emocje, prędzej czy później przejdą również na Was. Ludzie, z którymi przebywamy, mają na nas ogromny wpływ. Dlatego też muszą ciągnąć nas w górę, a nie w dół. Takimi też osobami się otaczajmy. To naprawdę ułatwia życie… A jeżeli już takich masz, to doceń to,  bo to prawdziwa wartość. ♥

 

+Nie walcz o ludzi, o których walczyć nie warto


Istnieją ludzie, którzy są w naszym życiu na siłę. Oni z pewnością nie są nam potrzebni. A jeżeli tego nie chcą, to nie trzymaj ich na siłę. Czasami szkoda nam znajomości, które trwają już bardzo długo, lecz jeżeli zaczyna to męczyć obie strony, to nie ma to zwyczajnie sensu. Pamiętajmy- nic na siłę!

Nie myśl o przeszłości


Być może brzmi to banalnie, ale kiedy tkwimy w tym, co przeszłe, analizujemy jak mogliśmy postąpić, co zrobić, jak się zachować. Mimo, że doskonale zdajemy sobie sprawę, że tego już nie zmienimy. Jesteśmy jakoś tak skonstruowani, że bardzo często zastanawiamy się, a wręcz zamęczamy się tym, co już się wydarzyło. Po co?
Przede wszystkim, aby zaakceptować swoją przeszłość, należy ją zrozumieć. Kiedy już rozumiemy, że wszystko potoczyło się w taki, a nie inny sposób, możemy jedynie w przyszłości uniknąć podobnych błędów. Zamknij drzwi przeszłości i otwórz się na teraźniejszość, aby potem ponownie czegoś nie żałować.

 

Nie komplikuj 


Życie byłoby zdecydowanie łatwiejsze, gdyby nie my sami. Tak… To my najczęściej komplikujemy swoje sprawy. Róbmy to, co wydaje się nam słuszne. Być może będziemy tego żałować, ale jak mówią: lepiej żałować, że się coś zrobiło, niż, że się nie spróbowało.
Jeżeli czegoś mocno chcemy, zawsze znajdziemy sposób żeby to osiągnąć. Życie może nie jest najprostsze, w każdym razie po co jeszcze bardziej je komplikować? Nie marnujmy czasu na niepotrzebne zastanawianie się i róbmy to, na co najzwyczajniej mamy ochotę.

Rzeczy na ogół bardzo prozaiczne. Takie, na które nie zwracamy uwagi i nie zastanawiamy się czy utrudniają bądź ułatwiają nasze życie. A jednak! Kiedy odkryjemy co sprawia, że życie staje się prostsze, jest naprawdę o wiele lżej!

2 uwagi do wpisu “To ułatwia życie & #50wpisnablogu!

  1. Zdążyłam się już stęsknić za twoimi postami! Dobrze, że wróciłaś. Niby to wszystko już słyszałam, brzmi tak znajomo, a daje taki zastrzyk dobrej energii! (Gratki za już 50 wpisów!)
    Buziaki

    Polubione przez 1 osoba

Dodaj komentarz